"BŁOTKO" zwane ŚWIATŁO ŻYCIA - ORME czyli ekstrakt z soli Morza Martwego jako wzmacniacz roślin

Niestety portal FMIX przestał istnieć i muszę nadrobić to co utraciłem po prawie 10 latach od ówczesnej publikacji.

Tak więc testowaliśmy mieszanki gleby wzmocnionej paramagnetycznym bazaltem z domieszką dolomitu i ekstraktu z soli MM, wyniki były zadowalające.

Urwany kawałek aloesa wytrzymał 6 miesięcy.

 ____________________________



Jak widać ekstrakt z soli prezentuje się pierwsza klasa.

Wracamy do żyworódki. 
Test był robiony w maksymalnie niekorzystnych warunkach od września do grudnia w pomieszczeniu z temperaturą w grudniu 12 st.C. 

Były trzy tace i próbki na nich podlewane były woda, uniwersalny czyli nawóz sztuczny o nazwie florovit i ekstrakt z soli morza martwego - ORME.



Na tacy z opisem ORME sadzonki na cały okres testu były podlane tylko dwa razy roztworem błotka w rozcieńczeniu 150g ekstraktu na 2000ml wody i kolejno podlane rządki 50/40/30/20/10 ml na roślinę i podlewane wodą. 
Ekstrakt był aplikowany zaraz po posadzeniu sadzonki, następnie po dwóch miesiącach.

WRZESIEŃ
WODA

FLOROVIT - UNIWERSALNY 
ORME - EKSTRAKT Z SOLI
__________________________________

GRUDZIEŃ



______________________________

Podsumowanie


Poświęcony czas dał ogląd na działanie ekstraktu. Roślinka jest bardziej żywa niż ta która była karmiona wodą, miała lepszy wygląd oraz jakość od roślinki traktowanej nawozem sztucznym.





Komentarze